Niezbędne rozszerzenia Safari

Po siedmiu latach od powstania przeglądarki Safari, Apple zdecydowało się dodać do niej obsługę rozszerzeń. Funkcja ta, znana chociażby z Firefoksa i Chrome, pozwala na instalowanie małych programików, zwiększających możliwości przeglądarki, np. dodającej nowe paski narzędzi lub modyfikujących wygląd wyświetlanych stron. Oto kilka wybranych rozszerzeń, które moim zdaniem naprawdę warto zainstalować.

AdBlock

http://safariadblock.com

Podstawowe i najważniejsze rozszerzenie, niezbędne do zachowania zdrowia psychicznego podczas przeglądania witryn internetowych. Pozwala ono zablokować wyświetlanie obrzydliwych, migających i wydających drażniące dźwięki wrzodów Internetu, mających w zamyśle zniechęcać oglądających do zakupu prezentowanych dóbr lub usług. Rozszerzenie to korzysta z zestawu filtrów, aby wyłączyć nie tylko wyświetlanie, ale nawet pobieranie tych szkodliwych elementów. Najlepiej wypróbować je na jakimś szczególnie dotkniętym tego typu trądem portalu, prym wiedzie tutaj gazeta.pl, choć interia.pl również nie pozostaje w tyle.

Co ciekawe, zdarza się, że właściciel jakiegoś portalu internetowego posuwa się czasami do stwierdzenia, że blokowanie tego parszywego ohydztwa jest nieetyczne, ponieważ odbiera mu zysk, dzięki któremu portal ten dostępny jest bezpłatnie. Niestety – indywiduum, które ma czelność umieścić na swojej stronie internetowej pełnoekranowy, animowany wytrysk głupoty z nieoczekiwanie odtwarzanym dźwiękiem, nie ma prawa nie tylko poruszać kwestii etyki, ale wręcz patrzeć ludziom w oczy.

Deanimator

http://github.com/matsadler/deanimator/downloads

Dawno temu, w czasach, których większość użytkowników sprzętu firmy Apple nie pamięta, strony internetowe były statyczne. Składały się z tekstu i nieruchomych ilustracji. Pewnego dnia jednak pojawiła się przeglądarka obsługująca animacje, tworzone poprzez wyświetlanie kolejnych klatek obrazka w formacie GIF. Cały świat zachłysnął się nową, rewolucyjną technologią, strony ożyły, bezlitośnie obnażając poczucie estetyki swych twórców. Akapity oddzielone biegającymi pieskami, podskakujące koperty z adresem email, tańczące dziewczęta, tytuły ociekające wodą (lub krwią)…

Obecnie animacje w formacie GIF nie są już tak często spotykane, jak w owych dawnych, prawie legendarnych czasach, lecz nadal można je spotkać w mieniącym się wszystkimi barwami tęczy nadmiarze np. na blogach nastolatek. Są też stosowane na banerach reklamowych nie używających Flasha. Deanimator zatrzymuje je, wyświetlając tylko pierwszą klatkę, umożliwiając tym samym skupienie się na treści strony.

Autocomplete

http://lapcatsoftware.com/blog/2010/06/10/safari-extension-autocomplete

Safari pozwala na zapamiętywanie haseł dostępu do witryn internetowych w systemowym pęku kluczy, czyli specjalnym, zaszyfrowanym pliku. Funkcja ta jest domyślnie wyłączona, ale można włączyć ją w preferencjach przeglądarki (stosowne pole wyboru znajduje się w zakładce Formularze).

Niestety, autorzy niektórych witryn internetowych (np. bankowych) blokują możliwość automatycznego podawania haseł przez przeglądarkę, wychodząc z założenia, że funkcja ta zmniejsza bezpieczeństwo. Zakładają oni najwyraźniej, że np. wymuszone takim podejściem proste hasło „kasia” podawane ręcznie przez użytkownika zapewnia znacznie większe bezpieczeństwo, niż skomplikowane hasło „KaS_iULk44a72”, wstawiane tam automatycznie z pęku kluczy.

Na szczęście istnieje rozszerzenie Autocomplete, pozwalające obejść sztucznie narzuconą przez autorów witryn konieczność ręcznego podawania hasła. Po instalacji tego rozszerzenia i włączeniu zapamiętywania haseł będą one zapamiętywane i automatycznie wprowadzane nawet na tych witrynach, których autorzy zablokowali taką możliwość.

Warto wspomnieć, że dla starszych wersji Safari (bez obsługi rozszerzeń) również istnieje podobne rozwiązanie – skrypt Autocomplete Always On, modyfikujący pliki systemowe. Jego wadą jest konieczność uruchamiania go po każdym uaktualnieniu systemu, aby ponownie nałożyć „łatkę” na zmodyfikowane pliki. Oczywiście rozszerzenie Autocomplete wady tej nie posiada.

Jakby ktoś nie mógł znaleźć dokładnego linku do pobrania rozszerzenia, to jest tutaj.

Text2Link

http://firedev.com/text2link

Niekiedy można napotkać strony internetowe, na których adresy innych stron podane są zwykłym tekstem, nie są „klikalne”. Do tej pory trzeba było taki adres zaznaczyć, kliknąć weń z wciśniętym klawiszem Control i wybrać polecenie „Idź pod ten adres” lub przeciągnąć zaznaczony adres do pustego pola kart u góry okna Safari. Wraz z pojawieniem się rozszerzenia Text2Link mamy również trzecią możliwość: wystarczy kliknąć.

Ultimate Status Bar

http://ultimatestatusbar.com

Niektórzy nie lubią paska stanu na dole okna Safari. Mnie on nie przeszkadza, a stwierdzenie, że zajmuje cenny obszar okna jest chyba nieco przesadzone – nawet w przypadku ekranów o niskiej rozdzielczości. Jeżeli jednak ktoś cierpi i czuje się wewnętrznie rozdarty, chcąc z jednej strony usunąć ten pasek, a z drugiej zachować dostęp do wyświetlanych na nim informacji, może użyć rozszerzenia Ultimate Status Bar. Pozwala ono wyświetlać pasek tylko wtedy, gdy wskaźnik myszy znajduje się nad łączem. Wówczas na dole okna Safari pojawia się adres, do którego dane łącze prowadzi (z ikonką docelowej witryny). Po przesunięciu wskaźnika poza łącze pasek ten znika.

FastestTube

http://fastesttube.kwizzu.com

Serwis YouTube jest fascynujący. Można na nim obejrzeć nagrania wideo zamieszczane przez innych użytkowników. Niestety, irytująca jest nietrwałość niektórych co ciekawszych materiałów. Czasami autorzy sami usuwają zamieszczone przez siebie wideo, a czasami usuwa je sam serwis, gdy zażąda tego właściciel praw autorskich, który np. czuje się dotknięty, że do fragmentów jego filmu dołączane są śmieszne napisy.

Z pomocą przychodzi rozszerzenie FastestTube, pozwalające łatwo pobrać dowolne wideo z YouTube na dysk w komputerze. Wystarczy kliknąć w przycisk Download i wybrać interesujący nas format. Pliki FLV pobierane są od razu, natomiast jeżeli plik MP4 pojawi się w oknie Safari, trzeba kliknąć w pasek adresu i nacisnąć klawisze Control-Return. W obu przypadkach oglądany materiał znajdzie się bezpiecznie na dysku twardym.

W prawym dolnym rogu powyższej ilustracji widzimy rozwinięte menu Download, pozwalające na pobranie wyświetlanego filmu w kilku różnych formatach. Pobieranie przebiega niezależnie od odtwarzania filmu.

NoMoreiTunes

http://einserver.de/nomoreitunes

Każdy program z App Store ma swój adres, za pomocą którego można otworzyć jego stronę informacyjną w przeglądarce. z nieznanych jednak przyczyn strona ta wymusza automatyczne otwarcie iTunes, przejście do App Store i wyświetlenie… tej samej strony w oknie iTunes. Jest to szczególnie irytujące, gdy chcemy np. obejrzeć w przeglądarce komentarze dotyczące jakiegoś programu w amerykańskiej wersji sklepu. Na szczęście rozszerzenie NoMoreiTunes blokuje wspomniane irytujące zachowanie. Od tej pory po otwarciu strony programu nikt nie ciągnie nas do sklepu na siłę – możemy spokojnie zapoznać się z informacjami, a gdy zechcemy kupić program, wystarczy kliknąć w przycisk View in iTunes.

CenterImages

http://www.luc.at/safari_extensions/CenterImages.php

Na niektórych stronach obrazki prezentowane są w bardzo wymyślny sposób, czasami nawet bardziej wymyślny, niż owe materiały są tego warte. Interaktywne galerie, płynne przejścia pomiędzy zdjęciami, czasami nawet niedostępne dla wielu użytkowników galerie we Flashu… Autorzy innych stron bywają mniej zaangażowani w formę przekazu treści i po prostu umieszczają łącza prowadzące do plików graficznych. w takich właśnie sytuacjach przydaje się rozszerzenie CenterImages. Pozwala ono na ładne wyświetlanie plików graficznych w oknie przeglądarki: na środku, z cieniem oraz z możliwością łatwego powiększenia rozmiaru grafiki do rozmiaru okna. Mała rzecz, a oko się cieszy.

Coda Notes

http://www.panic.com/blog/2010/07/coda-notes-for-safari-now-available

Firma znana z klienta FTP o nazwie Transmit, czytnika Usenetu o nazwie Unison i niechęci do lokalizacji swych programów przygotowała rozszerzenie pozwalające na zakreślanie ciekawych fragmentów na stronach internetowych, dodawanie do nich notatek i przesyłanie ich mailem. Jest to ciekawy sposób np. wskazywania innym ważniejszych miejsc na stronach, ale irytuje fakt konieczności przesyłania gotowego pliku mailem. Wygodniejsza byłaby możliwość zachowania takiego pliku na dysku, bez konieczności robienia zrzutu ekranu.

Powyższa ilustracja przedstawia kilka możliwości Coda Notes: nie tylko możemy przyklejać na stronie żółte karteczki z komentarzem (niestety, polskie znaki wyświetlane są inną czcionką), ale również zakreślać fragmenty tekstu.

ClickToPlugin

http://hoyois.github.io/safariextensions/clicktoplugin

Zastanawiałem się długo, czy uwzględnić to rozszerzenie w zestawieniu. Dołączam je na samym końcu z zastrzeżeniem, że przeznaczone jest tylko dla, hm, koneserów blokowania wszystkiego, co się rusza (na stronach). Otóż rozszerzenie to pozwala na zablokowanie wyświetlania wszystkich materiałów obsługiwanych przez zewnętrzne wtyczki: a więc nie tylko Flasha, ale także wszystkich filmów, animacji Silverlight, apletów Java… Zamiast nich na stronie pojawi się prostokąt z nazwą zablokowanej wtyczki. Wystarczy w niego kliknąć, aby wczytać zawartość.

Uważam, że po zainstalowaniu dwóch pierwszych rozszerzeń, czyli AdBlocka i Deanimatora, korzystanie z ClickToPlugin jest już przesadą, ponieważ AdBlock odfiltrowuje parszywe reklamy, Deanimator zatrzymuje irytujące animacje, więc to, co pozostaje, jest zwykle materiałem który chcemy obejrzeć – a konieczność dodatkowego kliknięcia nie jest ułatwieniem. Dołączam go jednak do zestawienia, ponieważ współczesny przerost mrugająco-piszczącej formy nad treścią witryn w sieci może czasem skłaniać do bardziej zdecydowanych działań. w tym, parafrazując pana Kononowicza, zablokowania wszystkiego.

Jeżeli po instalacji powyższych rozszerzeń ktoś nadal czuje niedosyt, to znajdzie więcej na oficjalnej stronie Apple, a jeszcze więcej na stronie Safari Extensions.

 

Posted in Mac OS X, PYM Classic and tagged , , , , .