Monthly Archives: Styczeń 2015
Ikony designu: iLamp (2002)
Wiem, że za ten wpis mogę odstać bęcki od wielu byłych użytkowników, w tym od Grzegorza, który swego czasu także pracował na iMacu G4. Bo ten komputer po prostu mi się nie podoba. Jajowaty iMac Bondi Blue był dużym (zwłaszcza dla upadającego Apple) sukcesem. Porażką okazał się G4 Cube, za to The New iMac, jak wówczas nazywano iMaca G4, po prostu wzbudzał sympatię, podobnie jak poprzedni model. […]
Czytaj dalejAppleScript, czyli dlaczego naprawdę warto czytać manual
Na początek dykteryjka, którą podzielił się ze mną Grzegorz, a dotyczy czytania manuali przez użytkowników :) Jest historia, którą należy powtarzać. Dawno temu na Atari był taki program Okami, do usenetu. I on, po uruchomieniu, wyświetlał pytanie „Przeczytałeś manual?” TAK – NIE. Jak kliknąłeś w Nie, to kończył działanie z informacją, że masz przeczytać. Chyba nawet otwierał automatycznie. Jak kliknąłeś w Tak, to kończył działanie z informacją, że kłamiesz, bo jakbyś przeczytał, […]
Czytaj dalejWyczekiwany PYM Player 5.1 już gotowy!
Prosiliście o nowe funkcje. Prosiliście o powrót tych znanych ze starszych wersji. Voilà! Nowy PYM Player 5.1 dostępny tutaj. Naprawdę warto ;)
Czytaj dalejiOS: Aplikacje, które się do czegoś przydają (cz. I)
Mam od cholery apek w telefonie. Niektóre odpalałem, jak sądzę, jeszcze w 2013 r. Usuwać szkoda, bo przecież z jakichś powodów je kupiłem, lecz prawda jest taka, że naprawdę używam tylko kilku… Sygic W czasach, kiedy nie było żadnej sensownej nawigacji na iPhone, Sygic wydawał się rozsądnym wyborem. Międzymordzie zawsze miał jakieś drewniane, za to najczytelniejsze. Kupiłem wtedy wersję na całą Europę i nie żałuję. Program co jakiś czas jest aktualizowany, […]
Czytaj dalejIkony designu: iMac Bondi Blue (1998)
Pierwszy iMac był jak Mini Morris. Niby ciasny, w środku przeciętny, nie za szybki, a jednocześnie tak sympatyczny, że podobał się nawet mojej mamie, która z komputerami miała tyle wspólnego, co z samochodami dobrymi. Czyli nic. To był jaskrawy przykład wizjonerstwa Jobsa. Wrócić do firmy, która jest na skraju upadku, dogadać się ze zdolnym projektantem zastanym na miejscu i z dostępnych „na zakładzie” części i przestarzałego systemu operacyjnego stworzyć produkt, który okaże się światowym sukcesem. […]
Czytaj dalejIkony designu: G4 Cube, czyli uroczy przerost formy nad treścią (2000)
Jest wiele komputerów od Apple, które wzbudzają emocje. Opisany wcześniej Twentieth Anniversary Macintosh z pewnością się do nich zalicza. Jednak pod względem innowacyjności, według mnie, przebija go o wiele mniej egzotyczny Mac Cube. Komputer, który od zawsze mi się podobał, i który sprawiłem sobie kilka lat temu, kupując go od muzyka (wciąż na nim pracował!). Co wyróżnia ten komputer? Oględnie mówiąc, wszystko. I wszystko do Cube jest nietypowe, […]
Czytaj dalej